Ostatnio nie jeździmy za dużo i odpoczywamy w domu, więc mieliśmy okazje trochę pogotować.
Parę ciekawostek:
świetny ketchup, składniki (między innymi): pomidory(!), czosnek, przyprawy, serdelki, cebula, pietruszka
po Mendocino nabraliśmy ochoty na dzemy.. całkiem, całkiem..
cztery zielone i trzy pomarańczowe ostre (bardzo) papryczki
garnek z leczo do którego trafiły ostre papryczki. Leczo było tak ostre, że musieliśmy dokupić jeszcze 4 papryki (do 14 na początku), żeby je troche rozwodnic. Niestety i to nie pomogło.. Dorzuciliśmy puszkę pomidorów i podsmażony boczek :) Wreszcie było idealne ;) Dziś zjadłem ostatnią miskę!
No comments:
Post a Comment