W zeszły weekend wybraliśmy się na degustację wina. Została zorganizowana we włoskiej restauracji w centrum Redwood. Nie była to jednak codzienna degustacja. Dowiedzieliśmy się o niej od jednego z naszych szefów w pracy, który jest grand sommelierem. Nie dość, że dostaliśmy zniżkę, to jeszcze były tam jedne z najlepszych win. Wina zostały przywiezione bezpośrednio przez importerów z Europy.
Przy wejściu dostaliśmy kartę z listą win podzielonych na stoliki. Każdy sprzedawca miał swój stolik. Za degustację się nie płaci ale można od razu zamówić jakąs super-butelkę ;) Byliśmy dość wcześnie, więc po prostu zaczęliśmy wycieczkę po najlepszych winach z listy:) Ze strony restauracji, liczyliśmy na jakieś poważniejsze jedzenie ale okazało się, że będą różne małe włoskie snacki, sery i wędlina. Jedynym wyjątkiem był pieczony przez całą noc (tak mówili ;)) świniak.
prosiak jeszcze w całości
oliwa, pesto i sól kamienna do kompletu
stolików było kilkanaście, ten powyżej to nasz ulubiony. Każdy winiarz przygotował około 10 win. Ceny zaczynały się od $30 i szybko rosły do około $100. Zawsze trafiło się coś specjanego za $200 :) (dlatego warto było przyjść wcześniej -- szybko się kończyły!). Na początku gdy nie było jeszcze dużych tłumów można było liczyć na historie i opis wina..
w pewnej chwili zrobiło się dość tłoczno
a tu jeszcze raz pieczony świniak.. zbliżamy się do karkówki. Ogólnie nam się podobało, jedzenia było bardzo dużo, win jeszcze więcej. W pewnej chwili zacząłem próbować tylko dwa rodzaje: Barolo i Brunello, dwa wina z włoch.. taka okazja się zaczej szybko nie powtórzy, bo jeżeli chodzi o te dwie nazwy, to zaczyna to być drogie hobby. Było też jedno wino z winiarni założonej przez ojca Leonarda da Vinci.
No comments:
Post a Comment