Thursday, February 9, 2012

Mieszkanie 2012

-- michal

Czas znaleźć jakieś mieszkanie na ten rok. Tym razem będzie prościej, bo możemy spokojnie wynająć mieszkanie na 6 lub 12 miesięcy -- a to są podstawowe warianty i każde biuro nieruchomości je ma. Jak to w Dolinie Krzemowej, wszystko robi się przez internet, tak też szukanie mieszkania należy zacząć od Craigslisty. To taka największa tablica ogłoszniowa. Razem z Olą szukaliśmy ciekawych ofert od paru dni. Jednak, nie jest to takie proste jak się wydaje. Każde ogłoszenie mówi o "idealnych apartamentach", "najlepszym położeniu", "wspaniałych widokach" i "szafkach, które czekają na Ciebie!" oczywiście niezależnie od położenia, standardu i widoku z okna. Mieszkania różnią się również ceną. O dziwo, nie jest to wyznacznik jakości, można nieźle utknąc wynajmując drogie mieszania w centralej dzielnicy Mt. View, która okazuje się dość hiszpańska i niezbyt bezpieczna.. Koniec końców trzeba podzwonić i pojeździć. Moja lista miała 24 pozycje do wzięcia i kilkanaście zapasowych, nie najciekawszych (czyli na osiedlach, na których ciągle są wolne miejsca.., na najlepszych jest lista oczekujących).

Wziąłem wolny dzień w pracy i od rana zacząłem dzwonić. Lista podstawowa szybko się skurczyła do kilku pozycji. Wymagania były proste: ma być jasno po południu, ładny widok z okna, dobra komunikacja i najlepiej z siłownią i basenem. W zeszłym roku mieliśmy koło 15-20 minut do pracy, więc w gre wchodzi podobna odległość. Tak więc, umówiłem się na pare spotkań i oglądanie apartamentów. Już pierwszy okazał się być bardzo ciekawy. Ładna okolica, bardziej na południe, czyli dalej do pracy (blizej 280, a pracujemy przy 101 - to dwie główne autostrady wzdłuż zatoki) ale za to, bliżej do oceanu i sporo zieleni. Niestety budynek to taki większy blok z lat 70-80. Dość dobrze utrzymany ale to nie to samo co nowe domki.. Pozostałe miejsca odpadły z różnych przyczyn i pozostało osiedle blisko naszej poprzedniej lokalizajcji. Nieco ładniejsze domki, nieco lepiej wyposażone ale znów w centrum miasta i z niezbyt ciekawym widokiem z okna. Postanowiliśmy, że spróbujemy czegoś nowego i zdecydowaliśmy się na mieszkanie w Belmont. Jest to miejscowość bardziej na północ -- czyli bliżej San Francisco. Dość blisko autostrady, więc może uda się nam częściej bywać w SF. Zobacznie sami.
miałem mało czasu, więc zdjęcia są dość kiepskie. To najbliższa okolica. Nasz blok jest po prawej, za drzewami ;)
 okolica jest bardzo "górzysta". Nasze osiedle jest na szczycie jednego z wzgórz pasma wzdłuż oceanu.
 w okolicy zdażają się pojedyncze domki.. niestety nie są zbyt tanie ;)
 droga na powyższych zdjęciach układa się w pierscień, a to zdjęcie wjazdu i wyjazdu z osiedla. Właściwie nie jest to żadne osiedle ale cieżko przetłumaczyć 'neighbourhood' czyli sąsiedztwno.
2-3 bloczki otoczone domkami. 
a teraz wnętrza. Mieszkanie ma ponad 700 stóp kwadratowych, czyli niemal 70 m2.
Sypialnia, pokój dzienny, kuchnia łazienka.
standard niestety nieco niższy niż mielismy ostatnio ale za to jest tańsze
 Całe mieszkanie puste. Za to dywany wyprane, ściany odmalowane, wanna, łazienka, kuchnia odnowione.. i klucz programu: widok z okna
Ogólnie wygląda nieźle i jest za niezłą cenę. Cały budynek jest dość stary ale w miare czysty. Jest położony blisko siedziby Oracla i podobno sporo ludzi od nich tu mieszka.
Dostajemy z mieszkaniem miejsce w garażu i miejsce na parkingu. Siłownia, basen, sauna.. ale wszystko dość zużyte. Pod tym względem nowe osiedla w Mt. View były bezkonkurencyjne.
O 5 po połdniu ostatecznie zarezerwowałem mieszkanie. Po poszukiwaniach, przejechaniu ponad 300km, dziesiątkach telefonów - załatwione. Można się wprowadzać od soboty.
Dzień był idealny - ponad 20 stopni :) Wszyscy mówią, że to będzie ciepły rok (jest cieplej teraz w zimie, niż w zeszłym roku w kwietniu..)

Wracając z mieszkania zauważyłem niedaleko punk widokowy. Widać i góry i San Francisco i zatokę:
San Francisco w oddali na horyzoncie

domek w dolnie


W okolicy podobno jest dużo dzikich zwierząt.. Po za nimi, bank, podstawowe sklepy. Przejechałem się do pracy na próbe -- 12 mil, 25 minut, większość po sto-jedynce. Nad ocean koło 20 :) - ale o tym w następnym poście. Powinno być OK.

DODATEK. Mała mapka poglądowa:
nasze główne 'miejsca'. Poprzednie mieszkanie było bardziej w Mt. View.

Ceny mieszkań rosną z każdą milą w kierunku Palo Alto, które jest głównym miastem Krzemowej Doliny. Autostrada przy zatoce to 101 a ta na południu to 280 (znacznie nowsza). Rdzenni mieszkańcy raczej nie przejmują się odległością, często zmieniają pracę, a mieszkają w swoim 'ulubionym' miasteczku.

to kółko pod literą A to nasza droga 'osiedlowa'. Wreszcie troche zieleni i powietrza.

5 comments:

  1. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete
  2. Ja niestety nie mam raczej możliwości mieszkać w tych stronach świata, ale także całkiem niedawno szukałem fajnego mieszkania. Udało mi się je znaleźć w Gdańsku https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-gdansk.html i jestem przekonany, że w sumie wybrałem dobrze. Tym bardziej, że jakość budynku jest naprawdę bardzo wysoka.

    ReplyDelete
  3. Jak najbardziej sam wybór mieszkania jest dość poważną decyzją i nie można na pewno jej robić pod naciskiem emocji. Należy także pamiętać o ubezpieczeniu swojej nieruchomości https://cuk.pl/ubezpieczenia/nieruchomosci gdzie takie ubezpieczenie powinno chronić wiele obszarów danego budynku.

    ReplyDelete
  4. Tak naprawdę to bardzo fajną sprawą jest mieć możliwość wybudowania własnego domu i ja teraz powoli ruszam z moim planem. W każdym razie zdecydowałam się na projekt z biura https://zarzycki-konstrukcje.pl/ i dziś już dokładnie wiem, że wybrałam mądrze.

    ReplyDelete
  5. Planowanie remontu może być skomplikowane, ale istnieją strony, które pomagają zrozumieć, jakie prace mogą być potrzebne w konkretnym przypadku. Dla przykładu, strona https://www.wawerbud.pl/ oferuje przegląd różnych usług, co może pomóc w podjęciu odpowiednich decyzji dotyczących zakresu prac.

    ReplyDelete