Monday, February 27, 2012

Szlaki Belmont

--michal

Wreszcie nadszedl weekend. Pogoda, jak to w Californi ;) , świetna, wiec wybralem się na zwiedzanie okolicy. Mamy bardzo blisko dość dużo pieszych szlaków i parków:
mieszkamy pod A

Okolica jest dzika na tyle, że wszędzie porozwieszane są ostrzeżenia przed Leśnymi Lwami - coś w rodzaju pumy i grzechotnikami. W nocy, słychać zwierzęta, sowy..

to widok z okna
 
No ale miało być o szlakach, tak więc w drogę:
zaczyna się spokojnie ale wbrew pozorom jest momentami całkiem stromo.
Nawet widać to po jeździe samochodem w okolocy -- pali z 10% więcej.

Dolinami można przejść na 'sąsiednie' wzgórze. Ładne domki, ładny widok:
to widok w naszą stronę
zwrócone na południe..

Właściwie było to już późne popołudnie, więc nie chcąc utknąć w dolinach wróciłem do domu.
Wybrałem się jeszcze samochodem w strone parku Hallmark (widać na mapie na górze).
Zupełnie inny widok:
niestety żadnych mieszkań na wynajem, same domki
jest kilkaset metrów od 280
która oddziela park od jezior Crystal Springs
i jeszcze raz.. podobno w Polsce budują.
korty (darmowe..)
Na zielony otwarty teren nie można wjechać rowerem, w odróżnieniu od szlaków koło naszego mieszkania -- były pełne rowerzystów. Nie można też wprowadzć psów.
 
 
Z zupełnie innej beczki:
świetny marokański chleb z oliwkami
  mojego starego (7 lat?) zepsutego iPoda Apple wymieni na najnowszy model.. Niech ktoś powie coś złego o Applu ;)
 

No comments:

Post a Comment