Długo czekałam na pierwszego burgera w tym roku! Doczekałam się w minioną sobotę. W tym roku, podobnie jak w zeszłym, podążamy szlakiem najlepszych burgerów w SF i jego okolicach.
Sobotnią, popołudniową wycieczkę do SF rozpoczęliśmy wizytą w restauracji Zuni. Wystrój bardzo ciekawy, ludzi mnóstwo, obsługa całkiem niezła, a mięso i ich prywatny chleb (podawany na zachętę) wypiekane są w piecu, który znajduje się w centralnym punkcie knajpy i zasięgu wzroku każdego klienta. Do tego otwarta kuchnia i jest dobrze :)
Burgera na pewno nie postawię na pierwszym miejscu (cały czas króluje burger z budki w Sausalito;) ), ale mimo wszystko był naprawdę dobry i już nie mogę doczekać się następnego!
głodni chłopcy ;)
mini frytki na początek
dobre wino do popicia :)
i wreszcie on!
tak wygląda szczęście ;)
świeżo wypieczony chleb
widok na otwartą kuchnię
Jakość zdjęć nie jest najlepsza, ale to wszystko na co stać nasze telefony ;)
Ha, jestem na blogu, cel wyjazdu spełniony :-)
ReplyDeleteAle mi smaku narobiłaś tym burgerem :)
ReplyDelete