Pogoda dopisała, więc Wielkanocne śniadanie spędziliśmy oczywiście na plaży. Nasza zeszłoroczna 'miejscówka' było dość mocno obłożona i ciężko było znaleźć wolny stolik, więc koniec końców za stół posłużył nam koc i plaża.
przygotowawania...
...i efekt końcowy (prawie wszystko poświęcone!)
No comments:
Post a Comment