Tuesday, May 8, 2012

Ogród botaniczny

- ola

W poprzednim poście wspominałam już o ogrodzie botanicznym wchodzącym w skład kampusu Berkeley. Nie jesteśmy szczególnymi pasjonatami roślinności pokrywającej nasz glob, ale udało nam się zajrzeć do naprawdę sporego ogrodu i absolutnie tego nie żałujemy :)
Ogród podzielony był na obszary - zgodnie z podziałem świata na kontynenty. Dodatkowo znajdowało się w nim kilka szklarni, z odpowiednim dla danych roślin klimatem. Każda, nawet najmniejsza roślina (łącznie z najprostszą odmianą selera!) była oznaczona i podpisana.
Pogoda tego dnia była bardzo udana i jedynym 'ale' naszego pobytu był brak aparatu..(ehh ta skleroza!)
punkt pierwszy wycieczki - szklarnie z kaktusami i roślinnością pustynną; kto by przypuszczał, że świat obfituje w takie ilości różnych rodzajów kaktusów!?
wydawało nam się, że to naprawdę duży kaktus (Michał dla prównania;) )
tymczasem na zewnątrz natknęliśmy się na kilkumetrowego giganta
Azja była zdecydowanie najładniejsza
ogród różany - niestety nie był to czas kwitnięcia, więc nie robił dużego wrażenia

a takie białe kwiatki mam w ogródku w Miechowie! :)
:)
szklarnia z roślinami (i klimatem) tropikalnymi; wśrodku prawdziwy żar tropików! temperatura ogromna, a wilgotność jeszcze większa - ciężko było wytrzymać dłużej niż 2 minuty

No comments:

Post a Comment