Całkiem przypadkiem odkryliśmy nowe centrum sklepowe blisko naszego mieszkania. Temat niby banalny, ale miejsce wygląda dokładnie jak wyjęte z amerykańskich filmów :)
Natkneliśmy się tam również, na kilka małych, ale ciekawych zawartością sklepów. Jednym z nim była piekarnia z nieprawdopodobnym wyborem ciastek i ciasteczek - ciężko było się zdecydować!
Kolejnym był sklep ze świeżym mięsem (tutaj zazwyczaj mięso kupuje się już pakowane w supermarketach) i super świeżymi (o czym zapewniał nas pan sprzedawca) rybami i innymi żyjątkami morskimi.
szybko kilka łakoci znalazło się w naszych rękach ;)
kawałki kaktusa :)
No comments:
Post a Comment