Sunday, April 24, 2011

Śniadanie wielkanocne w Nowym Świecie

-- ola i michał
Niedziela Wielkanocna. Dzień wolny od pracy, przynajmniej dla nas ;) Wreszcie troche odpoczynku i zadowlająca ilość snu. Z samego rana (no prawie - o 10.00) udaliśmy się do kościoła należącego do polskiej parafii w San Jose. Raz w niedzielę już tam byliśmy, ale dzisiejsza frekwencja dość mocno nas zaskoczyła - Kościół był pełny po brzegi. Niestety zajęliśmy dość kiepską pozycję i Msza odbyła się w tle wrzasków, pisków, podskoków, biegów i nawet czołgań po podłodze,  polskich maluchów na emigracji ;) Naprawdę wszyscy mają tu dzieci! Jest ich całe mnóstwo, wszędzie. Rodziny na ulicach zawsze pełne małych dzieci. Tak czy siak był to miły (acz hałaśliwy) początek dnia.
Dziś też wreszcie udało nam się pojechać nad ocean. Trasa była zaskakująco interesująca. Podróż krętymi drogami przez góry. Do okoła pełno zieleni i zapach lasu, mmmm :)
I wreszcie na miejscu:

Jednak to nie to. Wiatr przeogromny. Nie ma gdzie usiąść. Jeszcze kawałek trasy przed nami w poszukiwaniu idealnego miejsca na Wielką Niedzielę.

Tak, tu będzie dobrze :)
Na miejscu zjedliśmy nasze świąteczne śniadanie, a w tym święconkę, prawdziwie poświęconą w sobotę (co tutaj nie jest takim prostym zadaniem!). Fakt faktem, że śniadanie zjedliśmy dość późno, bo o jakiejś 15.00, ale warto było poczekać, bo pogoda od rana znacznie się poprawiła. Było świątecznie, ciepło, słonecznie, miło, przyjemnie i przede wszystkim smacznie.
A na koniec pare zdjęć ze spaceru po brzegu:)
Niestety w drodze powrotnej rozładował nam się aparat, a mieliśmy napradę ciekawe widoki. Trasa jak z horrorów - kręta, wąska i wsród ciemnych, zalesionych, górzystych terenów. Następnym razem na pewno sprawdzę baterię aparatu przed wycieczką ;)

PS My jutro do pracy, wy macie farta ;)

4 comments:

  1. masełkiem posmarowaliście chleb 'po miechowsku' :P Paulinka może wyjaśnić ;)

    ~igor z.

    ReplyDelete
  2. To michal smarowal, wiec po katowicku :P ;)

    ReplyDelete
  3. to już chyba wiem, co Was połączyło!

    ReplyDelete
  4. haha bo Igor, sie 'chudo' odzywia i czepia sie grubosci masla na kanapkach !

    ReplyDelete