Sunday, June 5, 2011

Rancho San Antonio

--michal

Zeszly poniedzialek byl dniem swiatecznym, wolnym od pracy. Wybralismy sie na wycieczke do czegos na wzor parku krajobrazowego. Jest ich tu naprawde duzo. Kazdy ma oznaczone szlaki, parking przy wejsciu i obszar do grillowania. Trasy sa szczegolowo opisane, glownie 30 minutowe odcinki. Na poczatkowych, malych petlach byl spory tlok, za to na wiekszych 8-10 milowych trudno bylo kogos spotkac.
parki w najblizszej okolicy (zielone), pinezka w San Antonio
mapka parku, nasza trasa to Wild Cat Loop i PGE Trail - kolo 10 mil
 
To byla wlasnie Wildcat Loop
widok na wschod - San Jose a wczesniej Cupertino
widok na polnoc - Los Altos, Palo Alto, Menlo.. i zatoka oczywiscie!
Wchodzimy na szlak PG&E - nazwa firmy dostarczajacej prad,
jest pewnie sponsorem parku i to jej slupy
Stamtad robilismy zdjecia miast
W parku, na trasach bylo sporo dzikich zwierzat, kroliki, swistaki. Nazwa Cat Loop pochodzi od niewielkich dzikich kotow, wielkosci rysi. Bardzo duzo ptakow, pare razy zauwazylismy kolibra.
to byl pierwszy test butow stop. Daly rade, swietnie nadaja sie na takie wedrowki. Po 10 milach (16 kilometrow) juz mialem obolale stopy od kamieni ale jak na piewszy raz mysle ze to w porzadku.
 niestety kable burzyly krajobraz
niemal koniec

Trasa byla raczej lekka choc bylo pare stromych podejsc. Najwyzszy punkt to Vista Point (lewy dolny rog mapy). Daleko bylo parkowi do polskich gor ale to dobry etap posredni na rozruszanie kosci przed prawdziwymi gorami Skalistymi :) Bardzo popularne miejsce, dziesiatki rodzin grillujacych, ktore skusily sie co najwyzej na kilkunastominutowy spacer.

No comments:

Post a Comment