Po niemal trzech miesiącach pobytu wreszcie udało nam się wybrać na wybrzeże w porze zachodu słońca :) Pędziliśmy jak szaleni z San Francisco do miejscowości Pacyfica, żeby tylko zdążyć w porę i znaeźć się w odpowiednim miejscu. Udało się!
Po niedzielnym spacerze w Muir Woods chcieliśmy zobaczyć jeszcze jedno miejsce - Lincoln Park w San Francisco. Jest to park, który znajduje się na zachód od Golden Gate tuż nad oceanem. Widok na Golden Gate (niestety tylko fragment), otwarty ocean i klify - było tam naprawdę ładnie :) Spędziliśmy chwilke podziwiając widoki i popędziliśmy wzdłuż wybrzeża na południe (Hwy 1 - droga z której są piękne widoki, ciągnie się wiele kilometrów przy samym brzegu; mamy w planie pojechać nią do samego Los Angeles - mam nadzieję, że się uda:) ), żeby tylko zdążyć na zachód słońca.
Muir Beach - plaża niedaleko Muir Woods; odwiedziliśmy ją w drodze powrotnej - idealne miejsce na piknik :)
Widoki z Lincoln Parku
Plaża miejska w SF
Poniżej relacja (prawie sekunda po sekundzie;) ) z zachodu słońca w Pacifice.
Niedziela była wyjątkowo wyeksploatowana. Od samego rana do wieczora. To było idealne zakończenie pierwszej części w Californi. Jutro lecimy do Polski i spędzimy tam 3 tygodnie. Mimo wszystkich uroków Californi nie mogę się już doczekać kiedy wysiądę na lotnisku w naszym Krakowie :) Do zobaczenia zatem w Polsce w najbliższych dniach!
No comments:
Post a Comment