Monday, June 20, 2011

streets of San Francisco

--michal

To byl dlugi dzien. Zaczal sie kosciolem w SF, potem mala przekaska i spacerem, nastepnie wybralismy sie na wycieczke po lasach, a na zakonczenie zobaczylismy zachod slonca nad Pacyfikiem. Po kolei sprobujemy zdac relacje.

Nie tak wczesnie jak chcielismy wyruszylismy w droge..
Latwo bylo pomylic miejce wizyty..
Ale na przeciwko, zaczelo rozlegac sie glosne polskie narzekanie, uwagi o polityce i pieniadzach.. tak, to tu:
 Msza trwala pol godziny. Ta parafia wzbudza zaufanie we mnie.
A sam kosciol swietnie sie komponuje w architekture ulicy.

No comments:

Post a Comment