Thursday, May 26, 2011

Makers' Fair

--michal

Makers' Fair - czyli festiwal wynalazcow. Coroczna impreza w San Mateo, na ktorej prezentuja sie najrozniejsi tworcy, z dowolnej dziedziny. W tym roku odbyla sie w zeszly weekend, a ze polecano nam ja w pracy, zdecydowalismy sie na nia wybrac.

Bylismy zupelnie zaskoczeni popularnoscia imprezy. Korek do obszaru wystawy/festiwalu zaczynal sie juz przy zjezdzie z autostrady. Myslelismy, ze to wypadek ale nie, ciagnal sie pod sam parking. Stalismy w nim niecala godzine.

Ogolnie impreza ciekawa, chociaz na pewno nie bawilismy sie tak dobrze jak dzieci, ktorych bylo tam sporo. Najciekawsza byla elektronika i start upy, ktore pokazywaly swoje nowe produkty.

Ponizej pare zdjec:
diody na kolach, ktore ukladaja sie w obrazki podczas jazdy

sciana z gumowymi lampkami, ktore mozna wlaczac i wylaczac, po czym odtwarzany jest film z wszystkich jej stanow
klub fanow gwiezdnych wojen. Zrobienie jednego R2D2 zajmuje 3 lata. Sa lepsze niz te prawdziwe, bo maja dzwiek i zdalne sterowanie

Swoje stoisko mial tez najlepszy skladacz samolocikow z papieru. Sprzedawal swoje ksiazki. Trzeba przyznac, ze modele byly swietne i poruszaly sie dokladnie tak jak chcial. Powyzej 11 krokow do najprostszego ulepszonego samolotu z papieru.

Warsztaty z otwierania zamku wytrychami. Wydawalo sie dosc proste :) Narzedzia do kupienia na miejscu i w internecie.
jeden z ciekawszych start upow. Ciezko wyjasnic na czym polega zabawa. Sa to takie inteligentne elektroniczne klocki lego z magnetycznych szescianow.
 4 duze hale
 i spory obszar na zewnatrz


Po czterech godzinach 'zwiedzania' bylysmy wykonczeni. Nie byla to jakas wielka atrakcja ale zdarzaly sie ciekawe momenty. Organizacja typowo amerykanska, na zewnatrz miliony budek z jedzeniem i grillami. Dzieci byly naprawde zadowolone.

No comments:

Post a Comment